Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach.
Znalezione w Palestynie lampki oliwne wydają się być niewystarczające do nocnego pochodu, o jakim wspomina fragment ewangeliczny. Prawdopodobnie chodzi o pochodnie, czyli kawałki materiału zamoczone w oliwie i przywiązane do końca grubego kija. Pięć panien była nierozsądnych, ponieważ nie wzięła z sobą oliwy, aby ich pochodnie mogły się palić, gdy będzie przechodził orszak weselny. Pięć innych było mądrych, ponieważ wzięły oliwę w naczyniach. Chodzi zapewne o gliniane dzbany, w których zanurzano końce pochodni. Z nieznanych przyczyn pan młody opóźniał się i ciemność sprawiła, że oczekujące ogarnęła senność i zasnęły. O północy rozległ się głos, że nadchodzi orszak weselny. Nierozsądne panny chciały pożyczyć oliwę od panien rozsądnych, lecz jej nie otrzymały i zapewne poszły ją zakupić. Orszak powędrował do domu pana młodego i zaczęła się uczta. Nie zostały na nią wpuszczone spóźnione panny.
Przypowieść o dziesięciu pannach od dawna rozumiano w sposób symboliczny. Panem młodym był Jezus a panny przedstawiały wspólnotę chrześcijańską. Oliwa oznacza wiarę i łaskę uświęcającą. Jest ona czymś osobistym i nie jest możliwe jej pożyczenie czy też przekazanie. Zaśnięcie oznaczało życie codzienne z różnymi obowiązkami, które należy dobrze wykonać. Przybycie pana młodego o północy oznacza nieznajomość chwili nadejścia. Przypowieść uczy nas czujności przez trwanie w łasce uświęcającej oraz pełnienie dobrych uczynków.
ks. Dariusz