Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: „Pokój wam”. Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: „Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam”. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: „Macie tu coś do jedzenia?” Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich.
Zmartwychwstały Pan przychodzi do uczniów zamkniętych w Wieczerniku, aby przekonać ich najpierw o tym, że żyje. Pokazuje im rany po męce oraz je kawałek pieczonej ryby. Chrystus przypomina im również teksty Prawa i Proroków oraz w ich świetle wyjaśnia swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Tłumaczy im, że właśnie tak miało dokonać się zbawienie świata. Apostołowie mają stać się świadkami tych wydarzeń.
Również do nas przychodzi żyjący Jezus i zaprasza nas do bycia Jego świadkiem w świecie.
ks. Dariusz